Wielepy* z IEC 2015

sa ludzie i taborety ale chyba nie mozna kazdego wrzucac do jednego wora

Oczywiście, że nie każdego, jednak niestety zbyt dużo ludzi po dostaniu miejsca na IEC myśli, że pozjadało wszystkie rozumy.

Ciekawe tylko ile z tych wszystkich ludzi wrócić po roku do europy ... Z zalami że jednak tak dobrze nie było itp

Mam nadzieję, że doświadczeni Kanadyjczycy, czy Ci co już parę lat w CA są, nie znikną z tego forum. To co tutaj piszą, to jest wielka, nieoceniona pomoc, a co lepsze, całkowicie bezinteresowna w czasie, w którym przecież mogliby robić po prostu coś innego, choćby pić kawę czy doglądać jak roślinki rosną. Ja z mojej strony mogę jedynie podziękować tym doświadczonym, którzy pomagają i dzielą się swoją wiedzą.

A dla IECowców mam parę słów. Jeżeli przyjechaliście na rok to faktycznie możecie mieć na nosie różowe okulary. Jeżeli planujecie coś więcej, nastawcie się na ciężką pracę. Ja przykładowo nie zakładam, że uda mi się wrócić do zawodu szybko bo nie dysponuję wystarczającym doświadczeniem a co za tym idzie umiejętnościami. Ja będę szczęśliwy jak będę mógł ciężko pracować, ale przede wszystkim po prostu jak będę miał pracę.

Leon, 'Wielepy' chyba zostaną na dłużej, tak samo jak 'czy mozna juz zalozyc konto na kompasie'

Tylko niewielu od czasu do czasu podejmuje zmaganie postrzegania rzeczywistosci, jaka by ona nie byla.
Proznie czesto wypelnia wyobrqznia, wiara I nadspodziewane oczekiwania, a potem rzeznie rozczrowania.
Fakt, nieudacznosc z wyboru przynosi komiczne efekty. Musial em sprawdzic znaczenia slowa "wielep".....heh.

Wies gminna niesie, ze niektore "wielepy" maja juz "misia" w paszporcie i "swinskim truchtem" wracaja na lono Ojczyzny;D

Ojoj, czyżby znalazł się w końcu ktoś mądrzejszy od nich?

Immigration and Citizenship Canada?

Nie wiem, nie znam sie, ja nie tutejszy i jestem tylko przejazdem:P

redhead-kushina napisał: